Sunday 14 July 2013

Dziesięć Żądeł, pt38

Ożywiam to miejsce póki wyprzedaż na Steamie nie ma nic ciekawego.


Ciekawe, ile miał czasu. Szybki czy nie, odrzutowiec i tak trochę go potrzebował na tak długą podróż. Może by się przespać? Propozycja była kusząca, chociaż turbulencje nie pomagały. Zamiast tego wyciągnął zbroję z plecaka i rozłożył ją na łóżku. Obok niej rzucił hełm. Ten odbił się od materaca i wylądował na następnym. Miękkie materace? Coraz bardziej mu się tu podobało.
Zerknął na kabinę pilota. Nikita zajmował się swoimi sprawami, a dokładnie pilotowaniem i butelką. W ogóle nie obchodziło go, co działo się za nim.
Szybko wyskoczył z cywilnego ubrania i w samym podkoszulku wpakował się do zbroi. Miał ją tyle czasu, a uczucie komfortu i dopasowania wcale nie zanikło. Dalej z przyjemnością ją zakładał, nawet jeśli oznaczało to, tak jak teraz, robotę do wykonania. Zacisnął i rozluźnił pięści. Zrobił na szybko kilka ćwiczeń rozciągających, próbując nacieszyć się perfekcyjnym wykonaniem.
Dalej się nie nacieszył. To mu się chyba nigdy nie znudzi. Ułożył plecak i przebranie obok hełmu, a sam położył się na łóżku. Parę razy latał już samolotem i zawsze go to usypiało. Korzystał więc z okazji i drzemał przez niemal cały, nawet jeśli krótki, lot. Zdawał sobie za to sprawę, że współpasażerowie musieli się dziwnie na niego patrzeć, gdy rozkładał się do snu na godzinnych lotach do i z laboratorium doktora. Nie przejmował się tym, tak jak wieloma innymi rzeczami.
Odrzutowiec usypiał go swoim gwałtownym trzęsieniem i hałasem silników. Działało to jak całkiem niezła kołysanka. Powoli oddawał się w lepkie objęcia snu...

Nikita zaczął śpiewać jakąś piosenkę.

Tuesday 11 June 2013

Endless Space attempt #3 followup

I achieved a Diplomatic Victory for maintaining a long alliance between four of the remaining five nations. I was in the process of tying up the last one when it struck. For some reason I was beaten in both research and income by one of my allies who had way less star systems (my 20 vs their 12) but in the end the victory was mine, and the galaxy lived happily ever after.

Saturday 8 June 2013

Endless Space attempt #3

It's going longer than I had expected. In fact, it's going really well. After some border issues I've forged an alliance with three other factions, crushed one, one died to pirates (not my fault, honest), then another got bribed into an alliance, and the galaxy is now enjoying peace until I'm ready to attack the last civilization. Or assimilate it into the alliance. We'll see.

Screenshot from before we stripped the pink empire into pieces (with me getting almost half their solar systems):


Oh yeah I'm the red guy. Yellow is the last empire that isn't in the alliance.

Friday 7 June 2013

Birthday wish roundup

One late-night Steam message right after midnight
One reminded wish, but Zeke can't remember a single date so he's excused
One late-night Facebook wish right after midnight
One late Facebook wish
Nine Facebook messages
One Facebook message like
One SMS
Four phone calls
Two direct visits

13/18 birthday candles blown. Yeah. I may have messed up the blowing.

Tuesday 4 June 2013

Endless Space attempt #2

I didn't lose to pirates but I got contained in my five solar systems by three huge civilizations and got out-researched - one of them scored a Wonder Victory. I'm proud of myself for holding out though.